Pierwszy sezon adaptacji "Sandmana" okazał się sukcesem. Jeśli należysz do osób, dla których serial Netlfixa był pierwszym zetknięciem z tym światem i chcesz poznać papierowy pierwowzór, to ten tekst jest dla Ciebie. Pierwszy sezon serialu zaadoptował dwa tomy komiksu, a to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
- 1
- |
- 2
Sandman komiks
Na początek sięgnij po liczący dziesięć tomów cykl "Sandman" pióra Neila Gaimana. To przeszło dwa i pół tysiąca stron opowieści o opowieściach, postmodernistycznego meta-mitu, jednego z największych arcydzieł komiksowego medium. Serię można dostać w całości po polsku, jak również w licznych wersjach w języku angielskim. Wtedy i tylko wtedy weź się za lekturę "Sandman: Uwertura", który to choć jest prequelem to nawet jej autor poleca zaznajomić się z nim dopiero po skończeniu dziesiątego tomu.
Serie komiksu Sandman
Są też przeróżnej maści spin-offy. Gaiman napisał dwie mini serie z ulubienicą czytelników – Śmiercią. Zebrano je w jeden tom, który najlepiej czytać po piątym tomie "Sandmana" w celu uniknięcia drobnych spoilerów. "Sandman: Noce Nieskończone” to zbiór opowieści o rodzeństwie Nieskończonych, dopełniający nam wizerunek tych istot. Tom ten możecie przeczytać w dowolnym momencie. Podobnie ma się sprawa z "Senni łowcy" – w którym Gaiman łączy elementy swego dzieła z japońskim folklorem. Ta pozycja ukazał się w formie prozy z ilustracjami, jak również doczekała się w pełni komiksowej adaptacji. Nie spin-off sensu stricte, ale raczej nie pożałujecie lektury gaimanowskich "Ksiąg magii"
Najgłośniejszym odpryskiem głównego cyklu jest niemal tak samo długa seria "Lucyfer" napisana przez Mike’a Careya. W niej to Gwiazda Zaranna postanawia raz na zawsze wyrwać się z planu swego ojca i zostać panem samego siebie. Ta historia jest wypadkową wydarzeń z czwartego tomu "Sandmana".
Sandman Uniwersum
Kilka lat temu wystartowała inicjatywa "Sandman Uniwersum”, namaszczona przez samego Gaimana. W jej ramach ukazało się kilka serii osadzonych po wydarzeniach z dziesiątego tomu "Sandmana". Na szczególną uwagę zasługuje szczególnie "Śnienie". Jeśli z kolei tęskno Wam do klimatów starego Vertigo, to "Lucyfer" jest utrzymany w tamtejszym klimacie, ale uwaga, seria ignoruje komiks Careya za kanon uznając jedynie to, co wyszło spod ręki Gaimana. Będąca na obrzeżach uniwersum Władcy Snów jest seria "John Constantine. Hellblazer". To przede wszystkim pozycja dla fanów starej serii z Vertigo, bo nikt tak, jak Simon Spurrier (notabene scenarzysta "Śnienia") od lat nie zbliżył się do poziomu tamtego legendarnego komiksu.
Teraz wiecie już co czytać. Czy stawiacie pierwsze kroki w tym świecie, czy też poszerzacie jego znajomość wiedzcie jedno, że czekają Was niezapomniane doznania. Miłej lektury i dobrych snów.
Darmowa dostawa
Darmowa wysyłka od 199 zł
Dostawy z USA co tydzień
Komiksy w stanie NM
Pomoc w wyborze
